Jeśli K2 to tylko MK7 Herbamedicus!!!

Żyjemy w czasach, w których pomimo wszelkich starań, bardzo ciężko jest stosować zbilansowaną dietę bogatą w niezbędne witaminy, mikroelementy itp. I choć czasami niedobory w naszym organizmie fundujemy sobie sami, spożywając śmieciowe jedzenie, tłuszcze trans, mrożone i sztuczne produkty zamiast świeżych, to niektórych rzeczy „nie przeskoczymy”. Coraz trudniej znaleźć np produkty z drobiu, wieprzowiny czy wołowiny, które nie są hodowane w zamkniętych budynkach i karmione paszami i u których nie są nadużywane hormony, antybiotyki czy sterydy. Trudno także znaleźć produkty wytwarzane bez użycia pestycydów i nawozów sztucznych. To wszystko sprawia, że chcąc nie chcąc musimy wzbogacić nasza dietę w witaminy, których nie możemy sobie dostarczyć w odpowiedniej ilości wraz z dietą. Jedną z takich witamin jest witamina K, której spożycie w diecie od lat niebezpiecznie maleje.
Powszechnie wiadomo że witamina K jest czynnikiem wymaganym do krzepnięcia krwi, jednakże najnowsze badania pokazują, że witamina K2 oddziałuje na szereg innych funkcji organizmu. Oprócz wpływu na wzmacnianie białek krzepliwości krwi, wpływa także na białka odpowiedzialne za wzrost i przebudowę tkanki kostnej oraz na mineralizacje kości, czyli wzmocnienia ich struktury. Pomaga zapobiegać zwapnieniu, występującemu w wielu tkanakach organizmu np. w chrząstkach i naczyniach krwionośnych, gdzie przeciwdziała odkładaniu się wapnia poprzez przenoszenie go do tkanki kostnej, nie dopuszczając do tzw. „paradoksu wapnia” czyli nadmiaru wapnia w tętnicach przy jednoczesnym ich braku w kościach. Wspomaga również gojenie się ran, dzięki rozmnażaniu, przenoszeniu i przyleganiu komórek stanowiących odpowiedź organizmu na uszkodzenie tkanek. Dodatkowo, badania dowodzą, że witamina K2 zmniejsza poziom insuliny po posiłku, obniża ryzyko zachorowania na nowotwory oraz działa hamująco na nowotwory płuc. Przeciwdziała chorobom serca, osteoporozie, chorobie Alzheimera, zmarszczkom, żylakom, cukrzycy, reumatoidalnemu zapaleniu stawów, stwardnieniu rozsianemu. Wpływa pozytywnie na ciążę i problemy z zachodzeniem w nią, jak i na zdrowie noworodka i płodność mężczyzn.
Najnowsze dane naukowe wykazują że ilość witaminy K2 dostarczanej do organizmu jest zbyt niska, dlatego wielu ekspertów zaleca jej dodatkową suplementację. Jednakże witamina witaminie nie równa. Należy zwrócić szczególną uwagę jaką witaminę przyjmujemy. Wszystkie witaminy K są podobne w strukturze i mają wspólny pierścień „chinonu”, ale różnią się pod względem długości i stopnia nasycenia ogona węglowego oraz liczbą „łańcuchów bocznych”. Liczba ta wskazuje nazwę konkretnego menachinonu np. MK- 7 oznacza 7 jednostek molekularnych przymocowanych do ogona węgla, co wpływa na transport do różnych tkanek docelowych. Zdajemy sobie sprawę, że brzmi to nieco skomplikowanie ale krótko mówiąc witamina K2 w postaci MK- 7 cechuje się najlepszą wchłanialnością i skutecznością rozdzielania przez wątrobę. Ponadto witamina K2 MK7 ma długi okres półtrwania w krwiobiegu, czyli mogąc krążyć przez dłuższy czas, staje się bardziej dostępna dla tkanek pochodzących lub występujących poza wątrobą w porównaniu do innych witamin K. Dokładnie taką witaminę znajdziecie w naszym sklepie www.herbamedicus.com.pl. Dodatkowo witaminę K1 znajdziecie w liściach zielonych warzyw, w kilku olejach roślinnych, owocach, ziarnach i produktach mlecznych. Witaminę K2 (długołańcuchowych menachinonów) znajdziecie w wątrobach zwierząt a najbogatsze jej źródło stanowi fermentowana żywność (tylko przez bakterie) zwykle reprezentowane przez sery. Wszystkie dostępne wyniki badań wykazują że witaminy K, spożywane nawet w dużych ilościach nie maja negatywnego wpływu na organizm. Jedynie osoby biorące leki przeciwzakrzepowe muszą skonsultować się z lekarzem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *